» Blog » Cała prawda o tej naszej licencji (i dlaczego Ramel fajny jest)
05-04-2011 09:09

Cała prawda o tej naszej licencji (i dlaczego Ramel fajny jest)

W działach: Kuźnia Gier, RPG, wolsung, designer's diary | Odsłony: 12

Cała prawda o tej naszej licencji (i dlaczego Ramel fajny jest)
Pierwszego kwietnia napisałem, że będziemy wraz z GRAmelem pracować z nad karcianką Deadlands. Jednocześnie Ramel napisał, że zamyka GRAmela i przenosi się do nas.

Jak łatwo się domyślić, był to mały dowcip, ale też nie do końca.
Ramel oczywiście dalej prowadzi GRAmela (no dobra, wszyscy wiemy kto tam jest szefem), ale zacieśniamy współpracę pomiędzy Kuźnią Gier a Gramelem.

Czego pierwszym efektem jest .... podpisanie przez nas licencji, ale na wydanie Wolsunga po angielsku. Naszym amerykańskim wydawcą zostało Studio 2 Publishing, czyli dystrybutor produktów m. in. Pinnacle`a (i GRAmela).
Nie ukrywamy, że duuuuuża w tym zasługa Ramela właśnie. (wielkie dzięki man!)

A Deadlands NCCG? No niestety, w 2011 roku takiej gry nie wydamy....

Komentarze


von Mansfeld
   
Ocena:
0
Wolsung po angielsku? A ktoś poza Polską będzie w Wolsunga grać? Uważam, że w Polsce ta gra nie jest tak wypromowana (IMHO, to wątpię by w Warszawie grało w Wolsunga więcej niż k20 osób), a Zachód to jednak bardziej surowy rynek dla polskich produktów.
05-04-2011 09:13
Puszon
   
Ocena:
+15
Dopóki nie będzie angielskiej wersji to ciężko specjalnie grać w Wolsunga poza Polską. Choć po opublikowaniu test drive'a mamy już kilku graczy - w USA, Francji i Hiszpanii.
Co do Warszawy - hmm, nie wiem skąd czerpiesz taką wiedzę. k20 osób to grało w Wolsunga w Wa-wie zanim się jeszcze ukazał.

ale oczywiście nie ma wątpliwości, że wiele pracy przed nami.
05-04-2011 09:25
kaduceusz
   
Ocena:
+1
Powodzenia, trzymamy kciuki :-)
05-04-2011 09:32
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@Puszon

Wyników sprzedaży podręcznika głównego i dodatków a klientela warszawska nie znam, ale z moich własnych obserwacji wynika, że w Warszawie zdecydowanie częściej "nie lubią" Wolsunga, niż "lubią". ;) A graczy trochę ciężko znaleźć, szczególnie tych którzy chcą grać więcej niż przez 1-2 sesje pod rząd.
05-04-2011 09:42
Puszon
   
Ocena:
+2
PS: Oczywiście od dłuższego czasu istnieje już anglojęzyczna strona Wolsunga. Nie znacie? Zapraszamy na: http://www.steampulpfantasy.com/
05-04-2011 09:52
de99ial
   
Ocena:
+5
@Laveris
Może czas najwyższy rozszerzyć swoje pole widzenia poza własne podwórko?
05-04-2011 10:11
~MNK

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Podaję, że w Trójmieście na pewno 4 osoby grają w Wolsunga;) Ja i moja ekipa;)
05-04-2011 10:14
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@de99ial

Swoje wnioski opieram na:
- aktywnym szukaniu graczy przez internet przeze mnie
- aktywnym szukaniu graczy przez internet i inne środki komunikacji międzyludzkiej przez 2 innych MG oraz frekwencję i powtarzalność graczy w łącznej puli ok. 30 sesji
- obserwacji ze ZjAvy 2011.
05-04-2011 10:17
Chavez
    @Laveris
Ocena:
+18
A nie pomyślałeś, że to może po prostu z Tobą nie chcą grać? :>
05-04-2011 10:20
Seji
   
Ocena:
+7
Nemezis, Wolsung, kto nastepny? Moze Klanarchia? Fajnie, ze przecieracie szlaki. :)

@Laveris
Na konwentach i wsrod moich znajomych blizszych i dalszych w D&D PL grywal malo kto. Znasz wyniki sprzedazy podrecznikow?

Watpie, zeby Kuznia Gier utrzymywala niedochodowa linie z sympatii dla Garnka. Najwyrazniej gra jest na tyle popularna, ze wciaz jest sens w nia inwestowac (zapowiedzi dodatkow) i probowac sie przebic z tlumaczeniem.
05-04-2011 10:21
von Mansfeld
   
Ocena:
0
@Seji

Wspominam tylko o Warszawie i okolicach. Może po prostu inne rejony Polski są rentowniejsze dla Kuźnii Gier? ;-)
05-04-2011 10:23
Amoen
   
Ocena:
+2
@Seji

http://clanarchy.eu/en/news/clanar chy-20-is-coming

Tylko przydałby się wydawca na zachodzie, logo już jest! ;-)
05-04-2011 10:29
Puszon
   
Ocena:
+3
Dzięki wszystkim za miłe słowa.

@Seji
No nie ukrywam, że szlaki dzielnie Ramel przedziera. My idziemy tuż za nim :)

odnośnie graczy w Warszawie/ Trojmieście etc...

Oczywiście chcielibyśmy aby w Wolsunga grało więcej graczy. I więcej, i jeszcze więcej (i pracujemy nad tym).
Wy też możecie pomóc - podoba się Wam wolsung - zareklamujcie go znajomym, dajcie linka do bezpłatnego test-drive'a etc.

co do Wa-wy to mniej więcej 1/4 podręczników w twardej oprawie (a było ich przypomnę 250) kupiły osoby, które jako miejsce zamieszkania miały podane Warszawa. A sklepy warszawskie regularnie zamawiają (i domawiają) tak podręcznik główny jak i dodatki.
05-04-2011 10:29
Ninetongues
   
Ocena:
+1
A Clanarchy to chyba już się szykuje? Gdzieś nawet okładkę widziałem. O: http://clanarchy.eu/en/
05-04-2011 10:29
~Profesor Ciekawski

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wolsung, wolsungiem - fajnie, że będzie po angielsku.
Ale ja mam pytanie o to:
"A Deadlands NCCG? No niestety, w 2011 roku takiej gry nie wydamy.... "

Nie będzie w 2011, czy to znaczy, że będzie później? I, że nius o Deadlands nie był primaaprilisowy?
05-04-2011 10:35
~Zeryan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Gratulacje z Wolsungiem. Życzę powodzenia.

A rzeczywiście "zaprzeczenie", że nie będzie gry Deadlandsowej nie jest szczególnie mocne
05-04-2011 10:39
_Ertai_
   
Ocena:
+5
Laveris de Navarro - wtf?!?! byłem w Warszawie raz, właśnie na ZjAvie II i rozmawiałem z kilkoma tamtejszymi właśnie o... Wolsungu. Wyglądali na zachwyconych systemem (są tylko podzielone zdania na temat mechaniki). Więc jeżeli Krakus, który przyjeżdża do stolica na chwilę na krótki konwent znajduje fanów tego systemu to wybacz... ale chyba motasz.
05-04-2011 11:11
Puszon
   
Ocena:
+2
@niezarejestrowani ciekawscy: ciężko dementować dementi. Wszystko co miałem w temacie DL do powiedzenia napisałem w notce blogowej ;)

Co do graczy i MGow wolsungowych to dodam jeszcze, ze 2/3 piszących materiały do Wolsunga mieszka (i gra w W.) w Warszawie ;)

A na Zjavie było kilka sesji wolsungowych, hjako pisze Ertai
05-04-2011 11:43
von Mansfeld
   
Ocena:
0
A na Zjavie było kilka sesji wolsungowych, hjako pisze Ertai

...z których co najmniej jedną prowadził lucek, dwie jeden z moich znajomych. Pomijając te oficjalnie zgłoszone, to co najmniej kolejna była organizowana przez mojego MG w obecnej kampanii.

Puszon, może faktycznie się mylę, ale dla mnie mitem jest to, że "popularność Wolsunga rośnie w tempie wykładniczym". ;-)

Formalnie nie mieszkam w Warszawie, tylko na wsi. ^^

@Ertai

A ja trafłem na pewnej prelekcji Khakiego na takie towarzystwo, które beształo Wolsunga zwłaszcza za mechanikę (ale także i za samą realizację konceptu steampunk). Trochę ich było, toż to LARPowcy.

Zresztą chyba kojarzysz zjawisko: głośna grupka głośnego systemu jest głośna nawet wtedy, gdy jest niewielka. ;)
05-04-2011 11:59
Puszon
   
Ocena:
+4
hmm, a kto mówi o tempie wykładniczym?

Popularność Wolsunga rośnie. Powoli. Staramy się z całych sił aby rosła szybciej.
Dlatego wspieramy serwis http://www.wolsungeria.pl
dlatego linkujemy na stronie wolsunga wszelki przejawy aktywności fanów
dlatego jeździmy na konwenty, organizujemy prelekcje, sesje i konkursy
dlatego wydajemy kolejne dodatki

i ogólnie staramy się :)
05-04-2011 12:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.